Dziwny sposób wyrażania uczuć :)

Hej!

Dziś na blogu Maxa i Elli, przeczytałam,
o dziwnym sposobie
 wyrażania radości
 przez prof. Bookworna:)
Sami przeczytajcie

…w dosłownym tego słowa znaczeniu – prof. Bookworm po tym gdy rzuciliśmy w niego sercem, zmieszał w probówce parę chemikaliów i spowodował tym mini eksplozję. BOOOM
Mhmm, to pewnie jego metoda na wyrażenie radości…
Hehe, myślę że to zabawne! I nie bójcie się, nic nam się nie stało. Dostaliśmy od profesora ochronne okulary. Od razu wydrukowałem też naszą serdeczną kartkę i wysłałem ją prof. Bookwormowi. Po tym doszło do drugiej eksplozji radości – BOOOOOM :D
A przy mnie trzecie BOOOMM :D Profesor tak się ucieszył z kwiatów, że wynalazł nawet nowe urządzenie: kwiatową rurę świetlną. Co to jest? Wytłumaczę Wam: wiecie, w jaskinii nie ma światła dziennego, bez którego kwiaty nie urosną. Prof. wymyślił więc specjalną rurę, którą będzie światło z zewnątrz wpadać bezpośrednio do jaskinii i zostanie skierowane na kwiatek. Genialne, prawda?

Heh:)
Nawet wymyślił kilka wynalazków:)
Resztę, sami przeczytajcie:)
Dziś nie za bardzo jest o czym pisać, więc konćzę:)
Papa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz